sobota, 9 kwietnia 2011

północ 22

Kilka minut po północy, sobota. Co prawda zaczęłam już ziewać, ale postanowiłam jeszcze tu zajrzeć i coś napisać. Dlaczego od pewnego czasu pogoda na weekend musi się pogarszać? Nie wiem, ale strasznie mnie to denerwuje. Jak już jest ładna pogoda to tylko przez jakiś czas i to np. w niedzielę, kiedy ustalam sobie, że ten dzień przeznaczę na odpoczynek i naukę, a wychodzi zawsze co innego ;p Włączyłam sobie niedawno film, który zaczęłam oglądać we wtorek i nie skończyłam, bo musiałam wybyć do miasta, a potem o tym zapomniałam. Film nosi tytuł (oczywiście w tłumaczeniu na polski, a jak wiecie tłumaczenia nie zawsze bywają trafne) 'Miłość i inne używki'. Główne role odgrywają Anne Hathaway i Jake Gyllenhaal (trudne nazwiska hah ;d). Jak na razie obejrzałam około 50 min. filmu, została mi jeszcze godzina, więc zabieram się za dalszą część. Film mnie zaciekawił, fabuła nawet ciekawa. Jak sam tytuł mówi najważniejszym wątkiem jest oczywiście miłość, a zarazem leki. Kto oglądał ten wie, kto nie to niech obejrzy.


Siedząc wygodnie pod ciepłą kołderką słyszę dobiegające zza okna opady deszczu. Do tego wieje okropny wiatr. Najbardziej boję się burzy, bo nie dość, że jest strasznie głośno, to jak błyska wszystko widać w moim pokoju ;d Boję się burzy. Tak.

No i teraz coś spokojnego na wieczór. Duet Czesław Mozil i Gaba Kulka. Miłego słuchania.



Pod kopułą w mojej głowie śmiercionośna jest maszyna
Co skanuje wszystko wkoło choć czasami się zacina...
Zwoje ma poprzepalane od nadmiaru informacji
Myśli moje samoistnie dążą do ejakulacji... 


Adijos! Dobranoc, miłych snów :)

czwartek, 7 kwietnia 2011

Nails

Myślę, że każda dziewczyna, kobieta lubi gdy jej paznokcie wyglądają na zadbane. A jeszcze bardziej sprawia jej frajdę, jak któraś pochwali, że dobrała sobie ładny lakier, czy powiedziała, że mają ładny kształt i zapytała jak ona to robi. Ja specjalnie nie dbam o swoje paznokcie. Od czasu do czasu używam jakiś odżywek, staram się aby wszystkie były równe (ale nie zawsze mi to wychodzi) no i tyle. Najgorsze jest to, że strasznie wychodzę po za linię, tzn. po za płytkę paznokcia. To mnie najbardziej denerwuje. Teraz pokażę wam swoje paznokcie (nie ma się czym zachwycać, ale to tylko tak dla przykładu) i takie, które na prawdę mi się podobają, nie tylko ze względu na długość, kształt, ale też kolor lakieru czy jakieś fajne wzory.


Haha wygląda to na zdjęciu jakby ten ostatni palec miał inny kolor,ale tak w  rzeczywistości nie jest.
Zdjęcie z lutego tego roku, akurat teraz też pomalowałam na taki sam kolor :)

A teraz te paznokcie, które mi wyjątkowo przypadły do gustu:








Wszystkie zdjęcia pochodzą ze strony http://weheartit.com/

Śliczne są. Jeżeli miałabym wybrać, który kolor na paznokciach najładniej wygląda, to pewnie nie mogłabym się zdecydować. Na moich najlepiej wygląda czerwień i wszelkiego rodzaju brązy, czy beże. Ale to nie znaczy, że z innymi kolorami nie mam do czynienia. Mam małą kolekcję lakierów, ostatnio liczyłam to było ich bodajże 12. Hah, zawstydziłam się oglądając wszelkiego rodzaju filmiki na yt, w których dziewczyny pokazywały swoje kolekcje. Było ich czasami 10 razy więcej. Ale kto i co może :)

Byłam dzisiaj na kursie. Sympatyczny ratownik medyczny udzielił nam wielu informacji i pokazał jak udzielać pierwszej pomocy. Pomimo tego, że dzisiaj to sobie przyswoiliśmy, to sądzę, że wielu z nas w chwili jakiegokolwiek wypadku pewnych rzeczy zapomni, bo tak właśnie działa stres. Ale kto wie, może nie będzie tak źle.

Tyle. Kolorowych snów!
PS. Jutro ostatni dzień wykładów, potem jazda. Trochę mi żal. Szybko przyzwyczajam się do pewnych rzeczy. No, ale taka kolej rzeczy. Za to w wakacje będę jeździła już samochodem :)


Znam twoje imię 
Ty moje znasz 
W błękitnych oczach 
Zgasiłeś blask 
Herbata stygnie 
Znów pada deszcz 
Już nie chcę wiedzieć 
Rób co chcesz 
Zamykam oczy 
Zakrywam twarz 
Wiem masz dosyć 
Dość mam ja 
Jak długo jeszcze 
To może trwać 
Nie ma już Ciebie 
Nie ma już nas 

Paramore w Polsce!

Otóż z tą informacją zetknęłam się dosyć niedawno, dlatego teraz o tym piszę. Paramore jest jednym z moich ulubionych zespołów muzycznych, a ich muzykę wielbię nade wszystko i znam większość tekstów piosenek na pamięć :) dlatego strasznie mnie ta wiadomość ucieszyła. Co prawda nie wiem jeszcze czy udam się na koncert, ale sam fakt, że mój ulubiony zespół pojawia się w moim ojczystym kraju, to jest dopiero super wiadomość! Pamiętam jak rozpaczałam gdy Billy Talent i The Kooks przybyli do Polski, a ja nie mogłam być na ich koncertach :( Potem siedziałam i oglądałam wszelkie filmiki z koncertów, jakieś wywiady, czy relacje innych fanów jak to zajebiście było na występie. Chciałabym, żeby teraz tak to nie wyglądało. Za kilkanaście dni będę pełnoletnia, więc mam więcej szans, że być może ja również zobaczę PARAMORE na żywo. Ale to się jeszcze okaże.

Swoją drogą uwielbiam Hayley, jej włosy są cudowne, zawsze ma znakomitą fryzurę i to właśnie ona była moją inspiracją, aby przefarbować się na rudo :) Ma świetne makijaże, stroje, ach.. Uwielbiam za całokształt!



Tutaj Paramore pozdrawia Polskę:

A tu można znaleźć wszelkie informacje dotyczące koncertu w Polsce, oraz zespołu:

A teraz kilka moich ulubionych (tych naj naj naj) kawałków:
























jest ich na prawdę dużo!!!

Dzisiejsza pogoda nie jest wcale taka piękna :( mój laptopowy termometr pokazuje 15 stopni C, ale wątpię, żeby tyle było, ponieważ wieje silny wiatr a dodatkowo pada deszcz z przerwami ;/

Idę się ogarnąć, bo chyba pójdę na wykłady, dzisiaj przychodzi lekarz, więc wypadałoby wiedzieć jak udzielać pomocy poszkodowanym.

Wiele optymizmu na dzisiaj!

Proszę, nie pytaj co u mnie. Wolałabym już dzisiaj nie przeklinać.

środa, 6 kwietnia 2011

Czarne niebo zamiast dnia.

Ewidentnie nic mnie nie cieszy, wszystko nabiera czarnych odcieni, źle się czuję z tym wszystkim co mnie otacza. Jest źle źle źle. Ale życie mnie niczego nie nauczyło, znowu popełniam te same błędy. Mam dość, pogubiłam się, jest w kompletnym dołku. Nie mam żadnych wizji, planów na przyszłość, nie wiem co będę dalej robić. Najchętniej wyjechałabym gdzieś i zapomniała o wszystkich problemach. Chciałabym poznać kogoś, kto pomoże mi się odnaleźć. Nie jest łatwo. Głowa mi pęka.

Muzyka mnie uspokaja, wprowadza w inny świat, czasami zmusza do głębszych refleksji, ale w taki dzień jak dziś relaksuje mnie i choć na chwilę pozwala mi zapomnieć o wszystkim wokół. Teraz coś spokojnego, niekoniecznie rozweselającego, tak, aby dopasować się do klimatu, do mojego dzisiejszego stanu ducha. Kilka propozycji.







A teraz czas na mój nowo ulubiony serial rodzinka.pl 
Spokojnej nocy.

wtorek, 5 kwietnia 2011

PRIMAVERA znaczy WIOSNA

Nareszcie!!!
W ostatnim moim poście napisałam, że nie mogę doczekać się wiosny, no i w końcu doczekałam się :) Pogoda zachwyca, nie zawsze, ale w większości zachwyca. Wczorajsza pogoda przedstawiała się następująco: najpierw wyszło słoneczko co prawda z lekkim wiatrem, ale było bardzo przyjemnie, a to wszystko potrwało do około godz 15/16, a następnie deszcz, spadek temperatury i zimny porywisty wiatr. Ale jak mówi stare dobre przysłowie Kwiecień plecień, co przeplata trochę zimy trochę lata jest jak najbardziej na miejscu. Zapisałam się na prawko! Już w tym tygodniu kończę teorię i mogę zapisać się już na jazdę :) Testy co prawda są trudne, ale po dłuższym rozwiązywaniu i solidnych wykładach można wiele zrozumieć i zapamiętać już na przykład pewne sytuacje na drodze. Każdy dostał Niezbędnik przyszłego kierowcy, dlatego może rozwiązywać zarówno egzamin państwowy jak i testy tematyczne z płytki, bądź z mini żółtych książeczek. Jak na razie mój najlepszy wynik to 15/18, który powtarzał się wiele razy ;d Ale jak wiadomo, zaliczyć egzamin można z 2 błędami, więc muszę jeszcze ćwiczyć, żeby zdać.

Leżę w łóżku, mam gorączkę, katar, boli mnie gardło i nie najlepiej się czuję, ale na wykłady muszę iść ;p No ale to dopiero o 16, mam nadzieję, że już wtedy mi się polepszy.

A teraz jakiś utwór na poprawę humoru:


Świetna, lekka i wpadająca w ucho piosenka o zabawnym tytule
Kot i Mysz sprawia, że po jej przesłuchaniu nucę ją cały czas.

Udanego dnia i przyjemnej słonecznej pogody :)


"Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
-Tygrysku...
-Co Prosiaczku...?
-NIC-odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę
-Chciałem się tylko upewnić czy jesteś..."